Węgierskie przekręty w banku centralnym. W tle słynny polski deweloper

Były szef węgierskiego banku centralnego miał wyprowadzić z kasy banku nawet 1,6 mld dol. Urząd Kontroli Państwowej pokazał wstępne wyniki audytu w fundacjach powiązanych z bankiem, a te okazały się szokujące. Fundacja Optima, główny właściciel dewelopera GTC ma znajdować się na skraju bankructwa. GTC uspokaja jednak, że sytuacja Optimy nie ma "bezpośredniego" wpływu na działalność spółki.

Rządy Fideszu na Węgrzech trwają nieprzerwanie od 2010 roku. Przez ten czas wielu ludzi blisko związanych z Viktorem Orbanem zbudowało fortuny.

Węgierski odpowiednik NIK (Urząd Kontroli Państwowej) opublikował w ostatnich dniach wstępne wyniki audytu fundacji powiązanych z bankiem centralnym. Sprawa jest poważna, ponieważ były szef Węgierskiego Banku Narodowego Gyorgy Matolcsy latami wyprowadzał zyski banku do stworzonych przez siebie fundacji. Szefem Urzędu Kontroli jest były pracownik banku centralnego László Windisch, co może nie być bez znaczenia – może mieć wiedzę o nieprawidłowościach, a przynajmniej wie, gdzie ich szukać.

Jeszcze w 2014 roku Matolcsy utworzył sieć sześciu fundacji powiązanych z bankiem centralnym, które zasilał zyskami banku.

Mówi się, że wyprowadzone w ten sposób mogło zostać aż 1,6 mld dol. Pieniądze te miały służyć zwiększaniu świadomości ekonomicznej obywateli, jednak zostały wykorzystane na różne cele, w tym na projekty związane z prorządowymi biznesmenami i członkami rodziny Matolcsyego.

Jak czytamy w „Gazecie Wyborczej„, wyniki kontroli były szokujące. Okazało się, że główny właściciel GTC, fundacja Optima Befektetesi, jest na krawędzi bankructwa. Po tych informacjach węgierskie organy ścigania wszczęły śledztwo w sprawie potencjalnych nadużyć. Tłem sprawy jest działalność byłego szefa banku centralnego Gyorgia Matolcsa.

18 marca, dzień przed publikacją wyników kontroli z zasiadania w radzie nadzorczej GTC zrezygnował nagle Balint Szécsényi, który jest bliskim współpracownikiem Istvána Tiborcza – zięcia Viktora Orbana. Na tym jednak nie koniec, bowiem jak podaje niezależny portal Valasz Online, w zarządzie GTC jest Balázs Gosztonyi, mąż byłej sekretarki syna Matolcsy’ego.

– Obecne kłopoty Optimy mogą być postrzegane jako niepokojące, zwłaszcza przez inwestorów obligacyjnych. Jeśli sytuacja się pogorszy, GTC może stanąć w obliczu wyższych kosztów refinansowania – powiedział Bloombergowi Cezary Bernatek, analityk Erste Group Bank AG. – Ale obecnie deweloper jest na dobrej drodze do przeprowadzenia refinansowania – dodał ekspert.

Obecne kłopoty Optimy mogą być postrzegane jako niepokojące, zwłaszcza przez inwestorów obligacyjnych. Jeśli sytuacja się pogorszy, GTC może stanąć w obliczu wyższych kosztów refinansowania – powiedział Bloombergowi Cezary Bernatek, analityk Erste Group Bank AG. – Ale obecnie deweloper jest na dobrej drodze do przeprowadzenia refinansowania – dodał ekspert.

Oświadczenie

W oświadczeniu cytowanym przez „Gazetę Wyborczą” GTC poinformowało, że sytuacja Optimy nie ma „bezpośredniego” wpływu na działalność spółki i że jej pozycja finansowa pozostaje silna. Dzień wcześniej warszawska firma opóźniła publikację swojego rocznego raportu za 2024 rok, potrzebując więcej czasu na skonsolidowanie niedawno zakupionego niemieckiego portfela nieruchomości.

Co ciekawe, w styczniu 2022 r. do rady nadzorczej GTC trafił ówczesny prezes Orlenu Daniel Obajtek. Obajtek reprezentował OFE PZU, który jest mniejszościowym akcjonariuszem GTC. Po 10 miesiącach Obajtek zrezygnował z zasiadania w radzie, bez podania przyczyny.

Więcej w „Gazecie Wyborczej„.

Komentarze

2 Responses

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Powiązane artykuły

Najpopularniejsze

Kiedy dojdzie przelew?

Szacowany termin wyjścia przelewu
0000-00-00 00:00
Szacowany termin otrzymania przelewu
0000-00-00 00:00

Pieniądze powinny pojawić się natychmiastowo.

Sprawdź także